Koszon Koszon
2057
BLOG

Bezduszna machina przeciw człowiekowi

Koszon Koszon Polityka Obserwuj notkę 51

Szerokim echem odbiło się skazanie doktora Mirosława G. za łapówkarstwo. Komentarze wpływowych osób ukazują dramat wybitnego lekarza, bezradnego wobec potężnej presji demonicznej machiny Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Na szczególną uwagę zasługuje w ocenie Koszona wypowiedź profesora Wiktora Osiatyńskiego. Ten czołowy ekspert we wszystkich sprawach - od alkoholizmu, poprzez rasizm aż po prawo, tym razem w roli właśnie prawnika odniósł się do sprawy lekarza na falach stacji TokFM. Profesor skomentował nie tylko wyrok, sygnalizując, że nieco względniej potraktować doktora G. może sąd drugiej instancji. Clou wypowiedzi Wiktora Osiatyńskiego dotyczy okoliczności ujawnienia pzestępczej działalności chirurga; cyt.: został zniszczony jeden z najlepszych ośrodków transplantologicznych w Polsce. To koszmarny rezultat działań ludzi, opętanych demonem udowodnienia potrzeby istnienia swojej instytucji.  Profesor podkreśla że Polska zmarnowała talent doktora G. Lekarz bowiem obecnie w kraju już nie pracuje.

Nie pierwszy to w najnowszej historii RP przykry przypadek, w którym władza traktuje człowieka nie jako cel sam w sobie, lecz jako środek do osiągnięcia celu, np. obrony pacjentów przed skorumpowanymi lekarzami, konfiskaty przedmiotu przestępstwa, czy też tzw. prewencji ogólnej, czyli odstraszenia potencjalnych przestępców zanim jeszcze na drogę przestępstwa wkroczą. Nasz wymiar sprawiedliwości, ulegając staroświeckim zwyczajom, przywiązuje osobę do czynu, choć przecież od dawna wiadomo, że ontologicznie są to dwa odrębne byty. Naganne być może jest wzięcie łapówki, natomiast nie cały przecież doktor G. jest łapówkarzem. Nie wszystek doktor G. jest godny kary, a każe się całego. Współczesny wymiar sprawiedliwości, ze swoim prymitywnym sposobem karania, na kilometr trąci myszką. Powierzyć reformę kodeksu karnego paniom od gender studies, albo ich koleżankom z Krytyki Politycznej! Zaraz byśmy mieli doktora G. rozłożonego na atomy i złożonego na nowo, już bez dawnych niedoskonałości.

Efekty obecnych zaściankowych norm prawnych wcielanych w życie przez zacięte watahy siepaczy spod znaku pałki i paragrafu mamy następujące: dr G. operuje zagranicą, Lew Rywin przestał kręcić filmy, Marcin P. nie ma szans na pomnażanie oszczędności Polaków; nawet b. posłanka Sawicka, choćby i się na amen zapłakała, nie może już promować terenów inwestycyjnych w gminie Hel, które - zabudowane czymś ładnym - wszystkim dałyby pożytek.

Podobne, zatrważające, przykłady można mnożyć.

Państwo przeciw człowiekowi! Czyje państwo? Czyżby nie - ludzi? Profesorze Osiatyński, niech sam Pan powie, w czyim państwie my żyjemy?!

 

Koszon
O mnie Koszon

U nas łajdak na łajdaku i łajdakiem pogania. Jeden prokurator uczciwszy, a i to - prawdę powiedziawszy - świnia... koszon16[małpa]wp.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka