Koszon Koszon
102
BLOG

Problem godności w świetle pogrzebu

Koszon Koszon Polityka Obserwuj notkę 1

W obliczu narodowej debaty toczącej się (tzn. wytoczonej przez Gazetę Wyborczą i akolitów, a skoro już wytoczonej, to i toczącej się) nad miejscem pochówku Prezydenta RP, podnosi się zagadnienie godności.

Pojawia się wątpliwość, czy Lech Kaczyński odznaczał się tym poziomem i typem godności, który stanowi przepustkę do wawelskiej krypty.

Chciałoby się nie poprzestawać na tym. Zapytajmy:

- czy Lech Kaczyński był dość godny, aby pełnić urząd sprawowany wcześniej m.in. przez Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego?

- czy był dość godny, aby przyjąć wybór na urząd Prezydenta? Czyż nie powinien już wówczas pomyśleć o proporcjach, o cnocie pokory? (trawestując: został wybrany, czyż nie było lepszych?!)

- czy był dość godny, aby wręczać państwowe odznaczenia tym, którzy walczyli o Ojczyznę, a później o nich zapomniano? Czyż nie godniejsi tych działań byli jego poprzednicy?

- czy był dość godny, aby prowadzić suwerenną politykę międzynarodową? Czyż poprzednicy nie byli tego równie godni?

- czy w Końcu był dość godny, aby tą swoją - skądinąd smutną - śmiercią rzucić cień na atmosferę cichego pojednania nad katyńskimi mogiłami dwóch mężów stanu?

 

No i w końcu, całkiem serio, należy zapytać: jak Wam nie wstyd urządzać awantury nad trumną! Z której studzienki ściekowej wyszli ci wczorajsi manifestanci krakowscy? Kto ich wychował?!

Koszon
O mnie Koszon

U nas łajdak na łajdaku i łajdakiem pogania. Jeden prokurator uczciwszy, a i to - prawdę powiedziawszy - świnia... koszon16[małpa]wp.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka